Ostatnio obiecałam, że czas na ślubne fryzury!
Chciałam Wam pokazać swoje fryzury uczesania. Uroczystość odbyła się 04.10.2014r. Miałam wtedy jeszcze długie włosy, za pas. Wymarzyłam sobie aby mój image był romantyczny, zwiewny. Suknia była skromna, pas był w kolorze pudrowego różu. Po części udało się zrealizować plan co do romantyzmu. Nie do końca miałam wpływ na kwiaty we włosach, bo dostałam je od kwiaciarki prosto do fryzjera w dniu wesela. Chciałam żeby wyglądały trochę inaczej- bardziej pod kolor pudrowego różu, ale nie było najgorzej ;) Wybrałam kalie do bukietu i do włosów.
Fryzjer miał trudne zadanie, ponieważ mam twarz w kształcie diamentu (twarz diamentowa/ romboidalna) to trzeba było mocno natapirować włosy po bokach, by zwężenie twarzy w stronę czoła nie było tak widoczne. Po jednej stronie włosy nachodziły lekko na ucho, po drugiej mocniej. Ogólnie byłam zadowolona z efektu. Kok był naprawdę imponujących rozmiarów- był gładko zaczesany z tyłu aby nie przesadzić w detalach.
Inspiracjami do fryzur ślubnych były zdjęcia z google. Utworzyłam na komputerze cały folder ze zdjęciami, było ich mnóstwo. m.in.:
Ok! Tak wyglądały moje ślubne fryzury:
1. W dniu wesela (byłam u fryzjera, wcześniej fryzura próbna - trochę inna):
Tydzień później miałam zdjęcia plenerowe. Zrobiłąm sobie wianek (z 2 bukietów, które dostałam od gości) i do tego rozpuszczone pofalowane włosy :) Ten image zdecydowanie bardziej mi się podobał, jednak w trakcie wesela nie mogłam mieć rozpuszczonych włosów (ze względu na to, że są ciężkie i łatwo się prostują, plączą się i jest w nich gorąco)
2. w dniu pleneru (robiłam sama fale i wianek): romantyczna fryzura ślubna.
I jak, podoba Wam się? Jestem ciekawa Waszych opinii.
Jak wyglądały Wasze ślubne uczesania?- chętnie poczytam!
Pozdrawiam,
Przepięknie wyglądałaś na sesji plenerowej! Zakochałam się w zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńMoże za kilka lat, kiedy sama będę brała ślub, to również doczekam się takich zjawiskowych włosów...
PS: Cieszę się że wróciłaś na bloga :)
Miło mi, że ktoś na mnie czekał :)
UsuńChyba bardziej mi się podoba fryzura z dnia ślubu chodź nie mówię że plenerowa jest zła ;)
OdpowiedzUsuńMoja fryzura ślubna była ładna tylko parę godz potem zaczęła się sypać :/ Dobrze że był lakier do włosów pod ręką. Niestety przy robieniu fryzury fryzjera spaliła mi włosy :(
piękna sukienka, bardzo lubię takie fasony! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zwłaszcza te w wianku :)
OdpowiedzUsuńRozpuszczona włosy z wiankiem - zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńSukienka jest przepiękna !
OdpowiedzUsuńFryzura ładna i ta plenerowa naturalna i ta w dniu ślubu ; )
Piękne włosy ;) Ja kiedyś na swój ślub planuję proste, klasyczne ;P Może jakaś ozdoba do tego i w sumie tyle ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te fryzury i świetne zdjęcia, bardzo profesjonalnie. Apropo tematu ostatnio tez postanowiłam zaszaleć i w jeanlouisdavid zrobiłam sobie taką fajną półdługą fryzurkę z grzywką w koloryzacji arctic light. Szkoda że nie można tu uploadowac zdjęć to bym się pokazała :) Teraz oglądam blogi o fryzurach i szukam inspiracji na kolejny wypad do fryzjera :P
OdpowiedzUsuńPięknie Paula :)
OdpowiedzUsuńNa plenerze wyglądałaś przecudownie! Taka promienna i delikatna :) Ja planuję mieć na ślubie rozpuszczone, lekko pokręcone włosy i delikatny wianek, może się nie ugotuję ;)
OdpowiedzUsuńPiękna suknia! Na zdjęciach w plenerze wyglądałaś bardzo delikatnie, romantycznie. Dobra robota :D
OdpowiedzUsuń